W rolnictwie jeszcze niedawno najpopularniejszym źródłem światła były halogeny. Lampy halogenowe są promiennikami ciepła, dlatego są podobne do żarówek. Różnią się od nich jedynie mniejszymi rozmiarami i większą wydajnością. Ostatnio coraz częściej w gospodarstwach rolnych tradycyjne źródła światła są zastępowane oświetleniem LED. Wynika to z wszechstronności ich zastosowań, ekonomii oraz ekologii. Halogeny zużywają o wiele więcej prądu od diod LED, a przy tym emitują światło gorszej jakości.
Ekonomia
Wszyscy wiemy, że oświetlenie LED jest niezwykle energooszczędne. Lampy tego typu zużywają mniej prądu od tradycyjnego oświetlenia. Rolnicy używają oświetlenia na dużą skalę, dlatego oszczędność poboru prądu jest dla nich niezmiernie istotna. Mniej zużytej energii to mniejsze rachunki za prąd. Diody LED odznaczają się także dłuższą żywotnością, dzięki czemu nie trzeba ich wymieniać tak często jak zwykłych żarówek. Inwestycja w lampy LED w gospodarstwie rolniczym zwraca się bardzo szybko.
Zastosowania lamp LED w rolnictwie
Lampy LED mają wszechstronne zastosowania w rolnictwie – mogą służyć jako oświetlenie pola, terenu, upraw wertykalnych w szklarniach, a także jako oświetlenie robocze ciągników, traktorów, kombajnów czy innych maszyn i pojazdów rolniczych. Ich wielką zaletą jest fakt, że świecą pełną mocą już w momencie włączenia, emitują światło o szerokim zakresie mocy i są bezpieczne dla naszego wzroku. W każdym gospodarstwie rolnym oświetlenie LED sprawdza się idealnie, ponieważ jest niezwykle odporne na wstrząsy, pył, wodę i inne szkodliwe dla tradycyjnych żarówek czynniki.
Diody LED są ciekawą alternatywą dla wcześniej stosowanego w rolnictwie oświetlenia. Dzięki nim uprawy stają się jeszcze bardziej opłacalne. Ich światło potrafi przyspieszać wzrost roślin nawet o 40%, a przy tym pozwala na spore oszczędności dzięki zużywaniu mniejszych ilości energii. Oprócz tego potrafią o wiele dokładniej doświetlić obszar roboczy od halogenów, nie męcząc przy tym naszych oczu.